poniedziałek, 31 stycznia 2011

Czym jest CNG

Sprężony gaz ziemny, którego głównym składnikiem jest metan może służyć do zasilania pojazdów. Jego istotną cechą jest lekkość, dzięki niej stanowi jedno z najtańszych źródeł zasilania samochodu.
CNG (Compressed Natural Gas) jest sprężonym gazem ziemnym, jego głównym składnikiem jest metan (jego zawartość wynosi najczęściej od 90 do 97% objętości).


Gaz ziemny przechowywany jest w zbiornikach, pod ciśnieniem około 20 MPa (200 atm), zbiorniki takie nie są tak lekkie jak te z LPG, co powoduje, że CNG najczęściej stosowany jest w samochodach ciężarowych i autobusach (masa zbiornika o pojemności 80 dm3 to około 100 kg). W takim zbiorniku możliwe jest zmagazynowanie około 15 m3 gazu ziemnego w warunkach normalnych. W samochodzie umieszcza się od 4 do 6 zbiorników, co pozwala na przechowywanie w nich od 60 do 90 m3 gazu CNG w normalnych warunkach. Wyżej wymieniona objętość gazu zapewnia przebieg samochodu, w zależności od warunków eksploatacyjnych, wynoszący od 200 do 300 km.

Gaz ziemny zasadniczo dzieli się na L (low) i H (high), podział ten wynika z zawartości metanu i wartości energetycznej. Zaś wybór któregoś z powyższych rodzajów ma wpływ na ekonomikę, ale nie wpływa na pracę silnika.

CNG jest wyjątkowo bezpieczny w eksploatacji, rozprasza się bardzo szybko w powietrzu, dzięki czemu niewielkie jest prawdopodobieństwo zapłonu w przypadku uszkodzenia silnika. Ponadto butle na CNG znoszą bardzo wysokie ciśnienie, a system zaworów minimalizuje ryzyko wybuchu.

Liczba oktanowa gazu ziemnego wynosi około 110 jednostek, a więc charakteryzuje się on również znaczną odpornością na spalanie stukowe (jak LPG) oraz pozwala uzyskać bardzo dobre parametry silnika. Ponadto silniki zasilane CNG pracują o około 3 dB ciszej niż napędzane benzyną. CNG nadaje się zarówno do silników diesla jak i benzynowych, jednak znacznie bardziej opłacalne jest jego stosowanie w benzynowych (w przypadku wysokoprężnych koszty są większe, ponieważ potrzebny jest montaż iskrowego układu zapłonowego).

Pojazdy zasilane gazem ziemnym dzieli się na mono- i biwalentne, te pierwsze spalają wyłącznie CNG, te drugie zaś mają zasilanie benzynowe i CNG.
 Gaz ziemny, przed jego zastosowaniem jako paliwo silnikowe, nie wymaga żadnej dodatkowej obróbki technologicznej. Zmian konstrukcyjnych niezbędnych do zastosowania zasilania CNG nie potrzebują też silniki.

Światowym liderem w liczbie samochodów napędzany CNG jest Argentyna. Jak informuje „The Gas Vehicle Report” po argentyńskich drogach jeździ aż 1 400 000 tego typu pojazdów.  Na drugim miejscu pod względem liczy samochodów z zasilaniem CNG znajduje się Brazylia (921 tys. aut), na trzecim Pakistan (475 tys. aut). Dzięki odpowiednim ulgom podatkowym udało się zwiększyć liczbę samochodów zasilanych CNG w Stanach Zjednoczonych. Amerykański akt legislacyjny Clean Air Act zakłada zwiększenie do 2010 r. liczby pojazdów CNG i LPG do 4 milionów.

Jak wybierać opony zimowe

Wielkimi krokami zbliża się zima. Dni stają się coraz krótsze, zmrok zapada coraz szybciej. Opady deszczu, niebawem również opady śniegu zmienią między innymi warunki, w jakich przyjdzie nam poruszać się po drogach. Nie warto więc czekać na ostatnią chwilę i odpowiednio wcześniej przygotować opony w aucie do zbliżającej się zimy.
Decydując się na zakup opon zimowych powinniśmy zwrócić uwagę na kilka ważnych kwestii. Liczba przejeżdżanych kilometrów naszym autem jest dość kluczowa wobec wyboru opon.
Jeżeli podróżujemy mało, nie przemierzamy kraju w podróżach służbowych czy nie wybieramy się na narty do jednego ze znanych kurortów zimowych to śmiało możemy zdecydować się na używane opony zimowe. Zakłady wulkanizacyjne prowadzą tego typu sprzedaż, wybierając używane opony zimowe zwróćmy uwagę na kilka kwestii. Nie powinny być one starsze niż 3 lata. Opony, których rok produkcji przekracza owe trzy lata nie nadają się już do użytkowania, tracą większość swoich właściwości, które odpowiadają za bezpieczeństwo jazdy. Opony takie mogą sprawić, iż auto nie będzie w stanie „trzymać się” drogi w sytuacji, kiedy jezdnia będzie oblodzona.
W przypadku, gdy samochodem poruszamy się codziennie, dobrym wyborem będzie zakup opon nowych. Na rynku mamy całą gamę produktów, największych firm „oponiarskich”. Continetal, Yokohama czy Pirelli to wiodące marki. Opony zimowe tych producentów to gwarancja dobrego jakościowo produktu.
Wybierając opony sprawdzajmy przede wszystkim indeks prędkości, co jest naturalne, by opony mogły pasować do naszego auta. Dlatego przed zakupem opon sprawdźmy dokładnie w dokumentach, jakie powinniśmy posiadać opony w naszym samochodzie, w innym wypadku podczas rutynowej policyjnej kontroli możemy mieć z tego tytułu problemy.

Pięciu mistrzów świata na starcie sezonu 2011

W sezonie 2011 będziemy mieli niezwykle rzadką sytuację. Wśród kierowców zgłoszonych przez zespoły do rywalizacji o tytuł mistrza świata w sezonie 2011 znajduje sie pięciu posiadaczy, co najmniej jednego, tytułu mistrza świata.
W sezonie 2011 będziemy mieli niezwykle rzadką sytuację. Wśród kierowców zgłoszonych przez zespoły do rywalizacji o tytuł mistrza świata w sezonie 2011 znajduje się pięciu posiadaczy, co najmniej jednego, tytułu mistrza świata. Sytuacja taka ma miejsce dopiero po raz trzeci w całej historii zmagań o tytuł mistrza świata Formuły 1 i po raz pierwszy po 41 latach przerwy. Dwa wcześniejsze lata, w których zaistniałą taka sytuacja, to rok 1970 i rok 1968.
Mistrzowie na starcie sezonu 2011:
Michael Schumacher ( Niemcy ) - mistrzostwa w latach: 1994-1995 ( Benetton-Renault) ; 2000-2004 ( Ferrari)
Fernando Alonso ( Hiszpania) - mistrzostwa w latach: 2005-2006 ( Renault)
Lewis Hamilton ( Wielka Brytania) - mistrzostwo w roku: 2008 ( McLaren-Mercedes)
Jenson Button ( Wielka Brytania) - mistrzostwo w roku: 2009 ( Brown-Mercedes)
Sebastian Vettel ( Niemcy) - mistrzostwo w roku: 2010 ( RBR-Renault)

Mistrzowie na starcie sezonu 1970:
Jack Brabham ( Australia) - mistrzostwa w latach: 1959-1960 ( Cooper-Climax); 1966 ( Brabham-Repco)
Graham Hill ( Wielka Brytania) - mistrzostwa w latach: 1962 ( BRM); 1968 ( Lotus-Ford)
John Surtees ( Wielka Brytania) - mistrzostwo w roku: 1964 ( Ferrari)
Denny Hulme ( Nowa Zelandia) - mistrzostwo w roku: 1967 ( Brabham-Repco)
Jackie Stewart ( Wielka Brytania) - mistrzostwa w latach: 1969 ( Matra-Ford) oraz jeszcze dwukrotnie po roku 1970, a konkretnie w latach 1971 oraz 1973 ( oba sezony Tyrell-Ford)

Mistrzowie na starcie sezonu 1968:
Jack Brabham ( Australia) - mistrzostwa w latach: 1959-1960 ( Cooper-Climax); 1966 ( Brabham-Repco)
Graham Hill ( Wielka Brytania) - mistrzostwa w latach: 1962 ( BRM); 1968 ( Lotus-Ford)
Jim Clark ( Wielka Brytania) - mistrzostwa w latach:1963, 1965 ( Lotus-Climax)
John Surtees ( Wielka Brytania) - mistrzostwwo w roku: 1964 ( Ferrari)
Denny Hulme ( Nowa Zelandia) - mistrzostwo w roku: 1967 ( Brabham-Repco)

My name is Martin... Aston Martin!

Gdyby samochody mówiły właśnie tak przedstawiałby się każdy model Aston Martina. W najnowszym Bondzie „Quantum of solance” James po raz drugi dostaje od „Q” DBS- najpiękniejszą wizualizacje 700 tyś. złotych na kółkach. 
Gdyby samochody mówiły właśnie tak przedstawiałby się każdy model Aston Martina.

W najnowszym Bondzie „Quantum of solance” James po raz drugi dostaje od „Q” DBS- najpiękniejszą wizualizacje 700 tyś. złotych na kółkach.

Przygoda Astona z Bondem rozpoczęła się 1964 roku od roli DB5 w filmie „Goldfingr” jeszcze z Seanem Connery. Podobno szef firmy szukał nowatorskich sposobów promocji swojego nowego modelu DB5. Wpadł więc na pomysł, że zaparkuje swojego Astona przed halą gdzie kręcono jeden z pierwszych filmów o Bondzie. Gdy po koniec dnia zdjęciowego producenci wybierali się do domów na parkingu dostrzegli DB5-tkę, która od razu „dostała angaż”.

Były oczywiście okresu separacji agenta 007 od Aston Martina. Zastępował go wtedy np. Lotus czy w latach 90-tych BMW. Chwała bogu, że mamy to już sobą. Wielki powrót miał miejsce wraz z modelem Vanquish w 2002 roku w filmie „Śmierć nadejdzie jutro” z Piercem Brosnanem.

Dopiero Vanquish nadał Pierce’owi elegancje, a nie BMW w którym wyglądał jak typowy „szwab” a nie dystyngowany agent jej królewskiej mości.

Mimo moich zachwytów nad najnowszą wersją DBS, chyba jest on trochę na bakier z Jamesem. Daniel Craig (obecny James Bond) rozbił go nie tylko na ekranie w „Casino Royale” ale także w prawdziwym życiu podczas próbnych zdjęć. Zresztą zrobili to także dwaj kaskaderzy pracujący przy produkcji. Za to podczas kręcenia najnowszej części przygód agenta 007 „Quantum of solance” członek ekipy technicznej niejaki Fraser Dunn wypadł z zakrętu i zaparkował Astona na dnie jeziora Garda- największego w północnych Włoszech.

Miejmy jednak nadzieje, że Aston Martin zostanie już służbowym samochodem Bonda, bo w każdym innym wygląda on jak flak...

Kilka słów o przeszłości.

Cztery koła przenikające przez siebie to nieodłączny symbol marki Audi. Ten charakterystyczny znak rozpoznawczy symbolizuje połączenie czterech spółek, które tworzą główny trzon firmy.  
      Sama nazwa Audi wywodzi się od nazwiska pierwszego z udziałowców. Pan August Horch miał wcześniej inne przedsiębiorstwo, ale w związku z różnymi kłopotami min. finansowymi, a co za tym idzie innymi problemami z zarządem spółki, Horch opuścił szeregi firmy. Założył nowe przedsiębiorstwo. Jednak, kiedy odchodził z poprzedniego musiał zostawić w nim swoje nazwisko. Poprzednia firma w nazwie maiła nazwisko „Horch” co wykluczyło wykorzystanie nazwiska przy zakładaniu nowego przedsiębiorstwa. Stąd pomysł na przetłumaczenie nazwiska na język łaciński. Horch po łacinie to AUDI, co oznacza - nasłuchiwać. Te wydarzenia z początku minionego wieku dowodzą tylko jak silny i prężnie rozwijający się był przemysł samochodowy. W 23 lata później nastąpiło połączenie 4 niezależnych producentów samochodów, którzy wspólnie stworzyli Auto Union.
            Marka Audi ma na swoim koncie takie komercyjne sukcesy, jak na przykład umieszczenie kierownicy z lewej strony. To był prawdziwy przełom w motoryzacji. Do tej pory kierowca samochodu siedział po prawej stronie, czyli do roku 1921. Miało to nierozerwalny związek z poprzednim środkiem transportu, czyli pojazdem konnym, w którym z prawej strony siedział woźnica, gdyż tam umieszczony był hamulec.
            Na kartach historii spółki odcisnęły się również rządy sowieckiej administracji wojskowej, która w ramach odszkodowania wojennego postanawia w 1945 roku zająć niemieckie fabryki Auto Union i zdemontować je. Skutkiem takiego postępowania cały majątek firmy został skonfiskowany, oczywiście bez żadnego odszkodowania. Oznaczało to koniec działalności i w związku z tym w dniu 17 sierpnia 1948 r spółka została wykreślona z rejestru handlowego.
            Firma podnosi się i odnosi sukces w 1963 roku, kiedy do salonów trafia dwuosobowy pojazd z otwartą kabiną. Jednak olbrzymim sukcesem był rok 1980, kiedy to Audi prezentuje sportowy samochód Coupe z napędem na cztery koła. Do dziś firma odnosi liczne sukcesy w branży samochodowej, jak również w sportach motorowych.